Nalewka malinowa
Nalewka malinowa
Nalewka malinowa to niepowtarzalna, rubinowa ozdoba jesiennego stołu. Rozgrzeje w zimowe chłody i przypomni leniwe, letnie popołudnia. Jest stosunkowo łatwa do zrobienia, już po paru miesiącach gotowa do spożycia, doskonała na przeziębienia, świetnie też sprawdzi się jako digestif po niemal każdym deserze.
- Przygotowanie: 1 godzina
- Nastaw: ok 14-18 dni
- Leżakowanie: 6-12 miesięcy
Przygotowanie:
- Rozpoczynamy od zebrania lub kupienia malin. Najlepsze, najbardziej aromatyczne będą leśne lub takie ze starego sadu nawet na wpół zdziczałe. Nie muszą, a nawet nie powinny być duże i ładne, ale za to bardzo dojrzałe, bordowe i miękkie, a przede wszystkim powinny pachnieć… Duże maliny z nowych odmian, identyczne, ładne, często nawet smaczne, pozwolą nam na stworzenie co najwyżej przeciętnej nalewki, która nie będzie miała tego doskonałego, rozchodzącego się w powietrzu, zniewalającego aromatu. Warto więc, poświęcić parę godzin w lipcu i sierpniu na spacer i zebranie leśnych owoców (najlepiej do przewiewnej łubianki), wcześniej założywszy strój z długimi rękawami i nogawkami.
- Przeglądamy maliny, usuwamy robaczki i zabrudzenia, ale nie myjemy owoców, to mogłoby spowodować zmniejszenie aromatu i wypłukanie części soku. Maliny przesypujemy do słoja na zmianę z warstwami cukru (wykorzystując 3/4 przewidywanej ilości), wstrząsamy, istotne jest, aby górną warstwę stanowił cukier. Następnie dolewamy niewielką ilość spirytusu, który zapobiegnie fermentacji, i odstawiamy w ciepłe, nasłonecznione miejsce, raz dziennie wstrząsając pojemnikiem. Po około czterech dniach, gdy cukier całkowicie się rozpuści, dolewamy resztę alkoholu i pozostawiamy na kolejne siedem dni. Po tym czasie zlewamy nastaw numer I, filtrujemy go przez drobną gazę (warto w tym momencie założyć fartuch) i odstawiamy. Zmacerowane maliny zasypujemy pozostałym cukrem (1/4) i czekamy, aż cukier wyciągnie resztę soków i alkoholu (powinno to nastąpić w ciągu 3 – 4 dni). Raz lub dwa razy dziennie potrząsamy naczyniem. Zlewamy, filtrujemy i łączymy z pierwszym nastawem. Tak przygotowaną nalewkę malinową odstawiamy na conajmniej pół roku w ciemne i chłodne miejsce.
- Zbyt długie trzymanie malin w nastawie, szczególnie w mocnym alkoholu, może spowodować zgorzknienie nalewki (czasem wyczuwalne dopiero po miesiącach), gdyż drobne, pestki także oddają swoje, mniej przez nas pożądane, gorzkie substancje. Nalewka zyskuje pełnię swych aromatów już po 6-12 miesiącach, dłuższe jej przetrzymywanie nie powoduje „zaokrąglenia się” smaku.
Metody alternatywne i uwagi
Zamiast przesypywać maliny warstwami cukru, możemy na początku zalać je wyłącznie spirytusem, jednak nie mocniejszym niż 75% (mocniejszy mógłby zamknąć ściany komórkowe owoców, przez co gorzej uwolnią swój aromat), i odstawić na około siedem dni. Następnie tenże nastaw numer I zlać, a pozostałe owoce zasypać cukrem, conajmniej raz dziennie wstrząsając pojemnikiem. Ponownie zlać po około tygodniu, gdy cukier całkowicie się rozpuści i połączyć oba nastawy w ulubionych proporcjach mocy do słodyczy.
Jeśli chcemy wypróbować ciekawe połączenia smaków, lub wzbogacić nalewkę, warto pamiętać, że z malinami doskonale komponują się jeżyny, poziomki, kwiat lipy i maliny, wanilia lub, jeśli chcemy podwoić siłę właściwości rozgrzewających – imbir. Ciekawym eksperymentem może okazać się komponowanie mali z orzechami czy to laskowymi czy włoskimi. Dzięki temu przełamiemy słodycz nie kwaśnością, a lekką nutą goryczy.
Do nalewki, jeśli chcemy wzbogacić jej właściwości lecznicze, możemy dodać także liście maliny, które są bogatym źródłem mikroelementów, witamin, garbników, czy np. kwas elagowego, które działają przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, żółciopędnie, przeciwnowotworowo, moczopędnie. Pamiętajmy, jednak, że choć nalewka malinowa niewątpliwie doskonale rozgrzewa, pomaga w przeziębieniach to część składników w wysoko stężonym alkoholu rozpada się i traci swe dobroczynne właściwości.
Konserwatywnym smakoszom może wydawać się dziwnym pomysłem podawanie nalewki malinowej z lodem, ale właśnie taki kontrast między ochłodzonym trunkiem, a rozgrzewającą mocą, jaką niesie ze sobą, daje interesujący i pobudzający efekt, szczególnie w letnie leniwe popołudnia.
Etykiety
Do tego przepisu dostępne są etykiety w dwóch wersjach kolorystycznych do wyboru, zachęcamy do pobrania i wydrukowania. Najlepiej na dobrym jakościowo papierze ekologicznym lub naklejkowym.
Powiązane receptury:
13 komentarzy “Nalewka malinowa”
Napisz komentarz
Trzeba wypróbować. Super przepis.
Świetny przepis.
właśnie zrobiłem nastaw wg tego przepisu, z tym że maliny zwykłe , nie leśne a jak wyszło to dam znać za kilka miesięcy
Proszę dawać znać:)
Świetny przepis,wykorzystam w tym Roku. Moja nalewkę robie z malin z własnego ogrodu zbieranych latem i dodaje liście mięty.
Wlasnie wczoraj, po 5-ciu dniach, zalalem maliny z rozpuszczonyn cukrem. Dzisiaj zauwazylem pienisty, bialy nalot ktory utworzyl sie na powierzchni…. Co mam o tym sadzic? Czy nastapila fermentacja? czy more to naturalny proces?
Dzieki za porade,
Ten osad jest na nalewce? Czasami po zlewaniu nalewka potrafi się spienić, ale raczej widać to odrazu, a nie po 5 dniach. Więc jest szansa, że zaczyna następować fermentacja… może coś było nieszczelne? Najlepiej spróbować i odrazu będzie wiadomo.
Zalałem ok 70% alkoholem dwa 3 litrowe słoje jeden malinami drugi jeżynami. Alkoholu weszło mi około 1,25 litra (70%) Mam dwa pytania ile czasu macerować owoce? Czy jeżyna też gorzknieje jak malina jesli zbyt długo maceruje sie w alkoholu? Drugie pytanie moja żona lub słodsze nalewki w zwiazku z tym ile dodać cukru żeby nalewka wyszła stosunkowo slodka ale nie była ulepkiem, Każdy 3l słoj jest zapełniony owocami. Niestety nie miałem wagi i nie wiem ile może być kg owoców. Czy bazując na Pańskim doświadczeniu moze mi Pan doradzić proporcje cukru? Bedę wdzięczny za pomoc. Szkoda by było zmarnować tyle owoców 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Czy gorzknieje – raczej nie. Ale czasami się tak zdarza, tu dużo już zależy od pestek – czyli de facto gatunku maliny. Macerować tyle ile w przepisie;) Na każdy kilogram proponuję 0.4kg cukru – to dotyczy leśnych owoców. Maliny hodowlane są często słodsze, więc doradzałbym zmniejszenie jeszcze tej dawki.
Witam. Proszę o info ile procent ma nalewka ?
To zależy:) Nie da się tego super precyzyjnie wyliczyć. Ale celujemy w 30-40%.
Witam, mam pytanie bo nie doczytałem w tekście: czy maliny w słoiku zasypane cukrem mają byc zamknięte szczelnie zakrętką czy np owinąć słoik u góry gazą żeby dochodziło powietrze. Dziękuję
Szczelnie:)