Anyżówka, być może pierwsza nalewka w Twoim życiu…
Anyżówka, być może pierwsza nalewka w Twoim życiu…
Nalewka anyżowa, to nie tylko pierwsza nalewka jaką mogłeś(aś) wyssać..., ale przede wszystkim trunek o niepowtarzalnym, charakterystycznym, nieco orzeźwiającym smaku. Odpowiednio przyrządzona jest wspaniałym aperitifem, doskonałym dodatkiem do deserów i kawy.
- Przygotowanie: 30 min
- Nastaw: 2 - 6 miesięcy
- Leżakowanie: 1 - 3 miesiące
Przygotowanie:
- 1/5 szklanki anyżu, 10 sztuk anyżu gwiaździstego, pół laski cynamonu, 5 goździków, 5 ziarenek ziela angielskiego i pół skórki otartej z cytryny lub pomarańczy (wcześniej starannie umytej) wkładamy do wysokiego naczynia. Zalewamy ciepłym roztworem sporządzonym z cukru i wody. Następnie powoli dodajemy wódkę. Mocno zakręcony słój/pojemnik/gąsiorek odstawiamy w ciepłe miejsce przynajmniej na dwa miesiące lub lepiej na pół roku. Zlewamy nastaw, filtrujemy, przelewamy do butelek i chowamy na co najmniej miesiąc do spiżarki. Po tym czasie nalewka powinna mieć kolor od ciemno-żółtego do brązowego, zaś aromat na tyle silny, aby z otwartej w salonie butelki zapach dotarł do wszystkich pomieszczeń, a nawet dalej.
-
Pamiętajmy, iż anyżek działa nie tylko wykrztuśnie, rozkurczająco – ułatwiając trawienie, ale także wspomaga laktację. W XIX wieku i w pierwszej połowie XX zapewne wiele dam i wielu dżentelmenów wyssało swoją pierwszą nalewkę wraz z mlekiem matki. Zresztą dzieciom podawano „naparsteczek” tego trunku (tak jak i alaszu) na uspokojenie i lekki sen, jeszcze nie tak dawno temu.
Metody alternatywne:
Aby stworzyć nalewkę gorzką zamiast spirytusu używamy wódki 40-45% oraz nie dodajemy, jak łatwo się domyśleć, cukru. Choć łyżka miodu nie zaszkodzi. Proporcje między anyżkiem, a anyżem gwiaździstym możemy dowolnie zmieniać – ten drugi daje aromat bardziej subtelny. Oprócz skórki z cytryny możemy dodać sok z połowy cytrusa, przełamiemy tym sposobem słodycz. Wodę możemy zastąpić mlekiem, dzięki czemu zbliżymy się do nieuchwytnej granicy między nalewką i likierem, a także zyskamy wspaniały dodatek do porannej kawy.
Etykiety
Do tego przepisu dostępne są etykiety w dwóch wersjach kolorystycznych do wyboru, zachęcamy do pobrania i wydrukowania. Najlepiej na dobrym jakościowo papierze ekologicznym lub naklejkowym.
Powiązane receptury:
16 komentarzy “Anyżówka, być może pierwsza nalewka w Twoim życiu…”
Napisz komentarz
Świetny przepis.
Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu, co to jest za anyż, którego należy dodać 1/5 szklanki. Czy chodzi o biedrzeniec, czy nasiona anyżu z gwiazdek?
Chodzi oczywiście o zwykły anyż; biedrzeniec anyż (Pimpinella anisum L.), zgodnie ze składnikami po lewej stronie. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić nalewkę/likier tylko z gwiazdkowego (pokruszonego) w tej właśnie proporcji.
Ile wódki/ spirytusu należy dodać?0,5 spirytusu albo 0,25 wódki czy więcej?
1 litr, ale oczywiście można, odpowiednio zmniejszyć proporcje. Anyżówka jest bardzo wyraźna, więc nie ma co przesadzać z ilością anyżu w stosunku do alkoholu.
Już widzę. Proszę zignoruj pierwszy komentarz
Lubię czytać Pana stronkę .Skusiłam się i nastawiłam ratafię w maju 2018r zalałam wódką żytnią a później spirytusem nalewkowym stała do 07/04/2019r nie osłodziłam .owoce zostały w słoju nastaw przelałam do butelek .Jest za mocna i wytrawna . Osłodzić owoce i zalać wódką żytnią.Czy zlany trunek słodzić .Proszę o odpowiedź Dziękuję .
Bardzo mi miło:)
Przepis fenomenalny. Dla kogoś kto lubi takie smaki bajka. Mam pytanie. W składnikach występuje wanilia a w przygotowaniu już się nie pojawia. Ja robiłem bez ale ciekawy jestem czy wpływa ona znacząco na smak.
Pojawia się jako dodatek opcjonalny. A te nie zawsze są już w opisie.
Anyz (0.5)szklanki – nadion anyżu????
1/5 szklanki – czyli 250ml/5 = 50 ml, w gramach pewnie koło 15.
Wykonałem wg przepisu na spirytusie i wyszła za mocna i za słodka, następnym razem dodam conajmniej 1 litr wody.
Każdy musi dopasowywać do siebie proporcje:)
Witam. Mam pytanko, co mam zozumieć pod „1/5 szklanki anyżu”. Chodzi tu o anyż mielony, nasiona, kwiaty czy ekstrakt. Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Chodzi oczywiście o anyż biedrzeniec, ale anyż gwiaździsty w tej samej ilości mniej więcej doskonale go zastąpi.